|
www.morpisci.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Info Salon
Gość
|
Wysłany: Pon 10:11, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Torek zachowł sie na Morporku jak ostatni. Zapaskudził super Wątek Foto.. wstyd
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Julia Nova
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:27, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Epitafium dla Sowizdrzała
- Na progu twego domu ktoś oddaje mocz,
Dziedzinę twoją ma za szalet;
Do okien ci zagląda stale dzień i noc
- Ty z tego drwisz - Sowizdrzale...
Przecież wiem kto
Robi mi to,
Bym bał się, wściekał na zło,
Aż strawię czas swój na bezsilny lęk i boje.
Ja wolę skok
Przez blask i mrok
Na tyczce drwin, bez zbędnych zwłok
Nad każdym błotem śmignąć i nad każdym gnojem.
Niech patrzy drań
Co łatwych pań
Ma w bród za kilka śliskich zdań -
Jak żyją ci co się nie mają czego wstydzić.
Judasza spłosz -
A on za grosz
Zmyśli, czego nie widział wprost:
Czego się nie da zniszczyć - z tego trzeba szydzić.
Bezkarnie w biały dzień szaleje wściekły pies
I mądrość też ugrzęzła w szale.
Mądrością dzisiaj wściekły śmiech z nieśmiałych łez -
A ty szalejesz - Sowizdrzale!
Jest śmiech i śmiech,
Jak dar, jak grzech,
A ja się będę śmiał za trzech
Z wściekłego psa, co kąsa wokół zanim zdechnie;
Lecz jest i łza
I nad nią ja
Nie parsknę, póki boleść trwa
I pierwszy walnę w pysk, co przy niej się uśmiechnie.
Zaleję się po chamsku
I w uczcie ślepców wezmę udział
Lub jak pijak dam się zamknąć
W pierwszej lepszej budzie.
Lub zatoczę się w ramiona
Sine, wyprzedane do cna,
Skoro ma być opłacona
Moja miłość nocna.
Lub zadławię się na amen
Myślą, która nic nie sprawi,
Aż mi w końcu pozostanie
Codzienna nienawiść...
Na linie tańczysz już podciętej z obu stron
Nad tłumem, uskrzydlony w chwale,
Gdy spadniesz - zginiesz i nie zabrzmi nigdy dzwon
Nad twoją gwiazdą - Sowizdrzale!
- Gonimy czas
Czas goni nas
Chłoszcze po piętach raz po raz
I nie nadzieja każe pozbyć się wytchnienia.
Wśród drzew i chat
Od lat, od lat
Gna ludzi niewidzialny bat
I lęk przed snem, bo w czasie snu bat rytm swój zmienia.
Więc choćbym chciał -
Nie będę spał;
Tańcem i śpiewem będę rwał
Do góry dusze poduszone własnym ściskiem.
Stąd widzę, gdzie
Szukają mnie
I w całym świecie czuję się
Jak brzdąc w kołysce, gdy go ręce pieszczą bliskie.
Wyzywasz, drażnisz tych, co w złotych tronach tkwią;
Cudownych nie zna świat ocaleń:
Za dokuczliwość możesz stracić głowę swą;
Drugiej nie znajdziesz - Sowizdrzale!
Mój los - to głos,
Mój głos - to stos,
Stos - do lepszego świata most,
Nie moja sprawa szukać dla mnie nowej głowy.
Dopóki trwa
Bandycka gra
Ta, którą mam niech drwi i łka,
Póki nie zjawi się Sowizdrzał nowy...
Już mi płomień twarz osmalił,
Już się zbiera gwarna gawiedź,
Już się inkwizytor chwali,
Paląc ku poprawie.
Już do domu dymem wracam,
Szarpię drzwiami zhańbionymi,
Matka ściera łzy przy pracy,
Bo jej dym w oczy dymi.
I popiół wygasł w chłodzie,
Palenisko wymieciono,
Krąży plotka po narodzie,
Że heretyk - spłonął.
Jacek Kaczmarski
1981
<iframe width="420" height="315" src="//www.youtube-nocookie.com/embed/L5sCm9-FX2Y" frameborder="0"></iframe>
http://www.youtube.com/watch?v=L5sCm9-FX2Y
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Nova
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:41, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Epitafium dla Frajera
Żył raz Frajer
Wierzył w bajer
Potem umarł
Nad grobem cztery
Inne Frajery
Wbite w gajery
Wytarte, starte
W cholernym słońcu
Stali bez końca
Jakby po piwo
Albo po ćwiarę
Aż wreszcie jeden
Niemłody Frajer
Łzę łyknął gorzką
Jak zajzajer
I w taki gorąc
O suchym gardle
Na siebie biorąc
Żałobne parle
Powiedział:
Przyjacielu
Trochę serca nam ubyło
Ile naprawdę
Jeszcze nie wiemy
Niesiemy pamięć o Tobie
Zrobimy z nią
Ile umiemy
Ci co z urzędu
Wieńce kładli
Musieli odejść
Do swych spraw
Nas tak jak Ciebie
Czas nie nagli
Frajerzy zawsze
Mają czas
Bracia spod jednej anatemy
Żegnamy Cię i dziękujemy
Że Ci się chciało
Być zakałą
Gdy wystarczało
Głośno klaskać
Że Ci się chciało
Widzieć całość
Gdy wystarczała
Biała laska
Że Ci się chciało
Być tylko sobą
Zwyczajnie dobro od zła
Rozróżniać
Kiedy nikogo
Nie było obok
Tylko służalcza
Szepcząca próżnia
Że Ci się chciało
Myśleć tak mało
O swoich własnych
Nielekkich losach
Że Ci godności
Wystarczało
By nie dorzucać
Drewna do stosów
Że Ci się chciało...
Że Ci się chciało
Ciężki Frajerze
Przeżyć po ludzku
Swe ludzkie zycie
Choć w zmartwychwstanie
Nikt z nas nie wierzy
Ni w wieczną rzeczy pamięć
W granice...
Bracia spod jednej anatemy
Żegnamy Cię
I dziękujemy
Cztery frajery
Wbite w gajery
Jeszcze postały
Chwilkę na słońcu
Ptaszki cwierkali
A oni stali
Po dobrej chwili
Poleźli w końcu
I zapomnieli dać po czerwońcu
Ja bym takiego klienta
W życiu nie wpuscił na cmentarz
Jonasz Kofta
<iframe width="420" height="315" src="//www.youtube-nocookie.com/embed/Eyf-7Fd08Hg" frameborder="0"></iframe>
http://www.youtube.com/watch?v=Eyf-7Fd08Hg
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Nova
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:52, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jóźkowe epitafium
Nic właściwie się nie stało.
Świat trwa dalej i niech trwa.
I tylko nut gdzieś kilka w niebo uleciało
I tylko mniej muzyki wkoło gra.
Smutno wzrokiem mieszam chmury,
Może mi odpowie Pan.
Na zawołanie przecież ma anielskie chóry
To po co skrzypka jeszcze cichcem zabrał nam.
I na takie zapytanie
Pan odpowiedź raczył dać:
Że na niebieskim wszechbłękitnym oceanie
…Żeglarzom także czasami trzeba grać!
Nic właściwie się nie stało,
Świat trwa dalej i niech trwa.
Żal kilku nut, co gdzieś w niebiosa uleciało.
I skrzypka żal, co już nie dla nas gra.
Mirosław A. Kowalewski
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Nova
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:07, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Epitafia na wesoło
Epitafia wcale nie muszą być smutne. Mogą być wesołe, kąśliwe. Na pomysł stworzenia kilkunastu takowych wpadli nieocenieni bojownicy Joe Monstera! A przed Tobą zbiór tego, nad czym myśleli przez ostatnie kilkanaście dni!
Epitafium lenia:
Przez całe życie patrzył na chmury.
Dziś nadal leży brzuchem do góry...
Epitafium optymisty:
W przeżycie śmierci tak szczerze wierzył.
Niestety, swojej nie przeżył.
Epitafium młodo zmarłego szachisty:
Myślał że swą grą, zdobędzie pół świata.
Aż Bóg dał mu mata.
Epitafium młodo zmarłego komputerowca:
Przed komputerem spędził swe życie
Z dala od ludzi.
Niestety, skończyło się jego bycie
Pewnie się teraz nudzi.
Epitafium Romana:
Taka złośliwość dziejów
- leży obok dwóch gejów.
Epitafium dla Andrzeja:
Marzył mu się tron, świta dworaków,
teraz leży wśród buraków.
Epitafium motocyklisty:
Śmiało motorową uprawiał woltyżerkę ..
A teraz ktoś inny nosi jego nerkę..
Epitafium piekarza:
Przez pół życia z hakiem piekł chleby i ciasta
A teraz to z niego pszenica wyrasta.
Epitafium skoczka narciarskiego:
Wielki to był talent bowiem dużo ćwiczył
Lecz raz mu się zdarzyło że źle lot obliczył..
Epitafium żeglarza:
Niestraszne mu były tajfuny i sztormy..
Tylko mu ciśnienie troszkę wyszło z normy....
Epitafium murarza:
Często on budował katedry ..kaplice..
Aż mu jakaś belka trzasła w potylicę
Epitafium rolnika:
Kombajn żwawo kosił po tej zboża łące ..
Aż się chłopek znalazł w dębowej jesionce
Epitafium elektryka:
Do elektroniki to nie miał zacięcia.
Bowiem od niskiego tylko zszedł napięcia..
Epitafium informatyka:
Wirtualne wirusy rzecz dla niego miła..
Zszedł nie wirtualnie bo to zwykła kiła....
Epitafium nauczyciela:
Zawsześmy go kochali,
ale dziś z przyjemnością zakopali...
Epitafium drwala:
Drzewa biedne ścinał, rżną, kopał
a teraz sam pójdzie na opał...
Epitafium ciecia:
Tutaj leży najlepszy cieć w powiecie.
Niestety, już nigdy nic nie zamiecie.
Epitafia Panów K:
Tutaj leży Kaczyński, nieważna rzecz, który,
I tak ludzie będą wypisywać bzdury
Tu leży Kaczor Jarek, padły ciut przedwcześnie,
Chciał udusić wolność, sam zaniemógł we śnie.
Tu leży Kaczor prezydent, co za marnotrawstwo
Karypel, co się zowie, a grób ogromniasty!
Epitafium dresa:
Tu leży kolega mój dres.
Dostał bejsbolem i teraz tu jest.
Epitafium pijaka:
Całe swe życie w wódce się pławił
A tuż przed śmiercią śledziem się zadławił
Epitafium wędkarza:
Tłustawe robaki często ciągnął z gleby.
Teraz nie odczuwa już takiej potrzeby
Epitafium strażaka:
Żaru się nie bał ..ani ognia słupa..
A wziął się na koniec i uwalił w trupa
Epitafium matematyka:
Śmiało liczył gościu i całki i ciągi..
A jednak nie wiedział jak jeżdżą pociągi
I na sam koniec części pierwszej epitafiów:
Epitafium Joe Monstera:
Nie będzie jego grobu w tym miejscu gdzie pokrzywy,
bo Jasiu Potwornicki - jak Lenin wiecznie żywy...
A z głów parowało u: Poop_ek, Apostrof, Stalko, Corniger, Joodyska, Peppone, Mks2.
A może Ty w komentarzach wymyślisz jakieś zabawne epitafium?
Autor: Charakterek / Joe Monster.org
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scyzor
Gość
|
Wysłany: Pon 17:29, 02 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Czego Thor obraził Beznike i Lizystrate ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ryzior
Gość
|
Wysłany: Wto 10:13, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Scyzor napisał: |
Czego Thor obraził Beznike i Lizystrate ? |
Bo nie chciały umowic sie na rantke z Thorem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Nova
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:09, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
żałoba skończona, czerń schowana w pace
czas na wyjście z lochów w blask okrytym czołem
- włos wyrwany z głowy odsłonił był glacę
(spode czarnych pukli), skrywaną z mozołem
złuda naprzemiennie w śnie z imaginacją
jak w uścisku czarów maga Bungabuła
dała się omamić wyłączywszy ratio
przez iluzjonistę, co wcale nie umarł...
lecz zaszył się w lochu, gdzie w strachu telepie,
i liże swe rany a czasem zapłacze
lecz gdy wyleczony futerko otrzepie
to wróci z okopów jak wierny świstaczek
z lemurkiem myszatym zaraz się podroczy
z nietoperzem znajdzie (liścionosym) - rzewień
z powszelatkiem w karty - siebie przegra w nocy
(tak lubią dziwaczki podobnych do siebie)
czasem jak pagarus - rak sławnej pustelni
wyjdzie z Monterey - Bay, z czułkami na głowie
lub jak hopkinensis błyśnie w novej czerni
i nikt go nie pozna, nawet w Berdyczowie
rana pipiens w żądzy, z krwi rozpali pożar
haplogrupę zbada, utoczy, skrzyżuje,
no i udowodni - ON z prawego łoża !
i wtedy mu serce w swej krwi wymaluje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ix Salon Fan Club
Gość
|
Wysłany: Wto 21:59, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ix ma nowego nicka na Salonie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morpgertruda
Gość
|
Wysłany: Wto 22:31, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ix Salon Fan Club napisał: |
Ix ma nowego nicka na Salonie ? |
Tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Nova
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:11, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Morpgertruda napisał: |
Ix Salon Fan Club napisał: |
Ix ma nowego nicka na Salonie ? |
Tak. |
Tak? Nie wiedziałam. A czy to ważne?
Kto zna ixa, rozpozna jego styl, nawet jak się nazywa magJanika, czy inaczej, no nie...? he, he
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Nova
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:12, 10 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Czarcie wertepy co zieją pustką...
muza odeszła wraz z przyjacielem,
owiana ciszą, oddana chłystkom
jak dziwka dana na żer stręczycielom...
ale uciekła od stręczycieli
niepokonana, jak płyta zgrana
i się ukrywa na karuzeli
w czarcim zaułku, samotna, sama...
sama, samotna, krzyczy w ciemności
by krzykiem zranić miłość Efeba
zatrutą strzałą, bólem nicości
ugodzić celnie, trafić gdzie trzeba...
ale ten pancerz kryty tarpanem
jak żółwia płaszczyk spojony kirem
zostanie w dali niepokonanej
i już nie zwróci szczęścia w godzinie...
echa przeszłości pieśnią - placebo...
wracają bólem przedwiośnia skrajem...
czarcim pomiotem skażone niebo...
- a dusza tęskni za starym rajem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Nova
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:44, 10 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Tknięta wspomnieniem dawnych ekspiacji
miałkim wrażeniem czujesz huragan
a morze pieni się burzą racji
- weźmij do ręki browning lub nagan...
i spróbuje strzelić... masz tyle siły...?
odwagi, werwy nie nadwerężasz?
przecież on odszedł, poszedł do innej...
- tyś znowu sama...i nie zwyciężysz...
czarcie pomioty, i księża wokół,
klauny co krzyczą wsród świętych mniszek
- chcę zaznać szczęścia chociaż w tym roku
a potem umrzeć i już mieć ciszę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
morpista
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:46, 10 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Co tak smutno?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julia Nova
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:00, 10 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
morpista napisał: |
Co tak smutno? |
Smutek to część egzystencji
która nie mija wraz a wiekiem
a niespełnione nadzieje
zabijają jak zombie's ćwiekiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|