Autor |
Wiadomość |
Julia Nova |
Wysłany: Sob 11:28, 09 Lis 2013 Temat postu: Re: ptak Mandali |
|
przerażony napisał: |
Julia Nova napisał: |
Na każdym wątku posieję róże
|
Róże lepi nie! |
O.k.
Nie będzie róż, będą...
Na każdym wątku wsieję lwie paszcze
na każdym wątku posadzę drzewa
wtedy przybędzie tu ptak na zawsze
siądzie na drzewie i pieśń zaśpiewa
Zaśpiewa trelem, dyszkantem, basem
aż zadrżą liście na dębie w maju
a gdy odkryje Mandali krasę
- już nie odleci do ciepłych krajów.
|
|
|
Morpisci |
Wysłany: Sob 17:36, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Morpizm forever !! |
|
|
Judge Warm |
Wysłany: Sob 13:54, 27 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Kraść nie jest już brzytko. |
|
|
Zgroza |
Wysłany: Sob 12:49, 27 Kwi 2013 Temat postu: Re: ptak Mandali |
|
przerażony napisał: |
Julia Nova napisał: |
Na każdym wątku posieję róże
|
Róże lepi nie! |
Popieram przerażenie! Różom mówimy stanowcze NIE!! |
|
|
przerażony |
Wysłany: Sob 12:11, 27 Kwi 2013 Temat postu: Re: ptak Mandali |
|
Julia Nova napisał: |
Na każdym wątku posieję róże
|
Róże lepi nie! |
|
|
Julia Nova |
Wysłany: Wto 22:01, 02 Paź 2012 Temat postu: ptak Mandali |
|
Na każdym wątku posieję róże
na każdym wątku posadzę drzewa
kiedy przybędzie tu ptak na dłużej
siądzie na drzewie i pieśń zaśpiewa
Zaśpiewa trelem, dyszkantem, basem
aż zadrżą liście na dębie w maju
a gdy odkryje Mandali krasę
- już nie odleci do ciepłych krajów. |
|
|
morpisci |
Wysłany: Pon 22:41, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Można pisać. |
|
|
morpisci |
Wysłany: Pon 19:57, 18 Kwi 2011 Temat postu: Re: dzieki ludzie |
|
eskimo napisał: |
Milo mi, ze komus podoba sie legenda o murp -o- rk. Sam morpork nie napisal jednak ani slowa na ten temat. Nie dementuje, ani nie potwierdza.
Czasami przeciez przyjmujemy milczenie za zgode, albo potwierdzenie zapodanej opowiesci, zatem ?
Teraz bavardage zagonil mnie do pomocy przy opracowaniu historii Druidow. Wiem co nieco na ten temat, ktory jest zwiazany z historia murp -o- rk. Dlatego najpierw pomoge bavardage, a potem wykorzystujac materialy o Druidach i samych Celtach bede kontynuowal opowiesc.
zgoda? |
Musimy sie zastanowic.. |
|
|
eskimo |
Wysłany: Pon 18:15, 18 Kwi 2011 Temat postu: dzieki ludzie |
|
Milo mi, ze komus podoba sie legenda o murp -o- rk. Sam morpork nie napisal jednak ani slowa na ten temat. Nie dementuje, ani nie potwierdza.
Czasami przeciez przyjmujemy milczenie za zgode, albo potwierdzenie zapodanej opowiesci, zatem ?
Teraz bavardage zagonil mnie do pomocy przy opracowaniu historii Druidow. Wiem co nieco na ten temat, ktory jest zwiazany z historia murp -o- rk. Dlatego najpierw pomoge bavardage, a potem wykorzystujac materialy o Druidach i samych Celtach bede kontynuowal opowiesc.
zgoda? |
|
|
Curka Identyfikacja |
Wysłany: Czw 20:03, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Mroczny Potwor jest mniej grozny z wygladu od Tate..
Ida morporkowna |
|
|
Curka Extradycja |
Wysłany: Czw 19:06, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Tate zostal porwany za mlodu na kawalki. Pozszywaly Tate doktory na chirurgii w Gren Land ale pomieszaly sie im kawalki ciala Tate i dlatego Tate wyglada jak Czarny Potwor z Podziemi. |
|
|
eskimo |
Wysłany: Czw 17:35, 07 Kwi 2011 Temat postu: kontynuacja |
|
Kontynuacja jest przygotowana.
murp -o- rk zostal sam na pelnym kup, wylizanym do nagiej skaly Gren Land.
Braciosiostry odlecialy smierdzacym kosmolotem na Marsa zezrec wszystko.
murp -o- rk musial nauczyc sie plywac i nauczyl sie obserwujac wieloryby. Nauczyl sie tez klaskac, jak foka i tanczyc, jak pingwin.
Poplynal w w przeciwnym kierunku, jak niegdys rodzice i doplynal do Isl Land, nie zezarl jednak juz calej wyspy, bo wychowaly go wspomniane wieloryby, ktore pokazaly dla przykladu orke, ktora nazarla sie ropy naftowej i rzygala, jak nowo odkryte zloze w Texas.
murp -o- rk nie lubil zwracac tego co uwazal za swoje, dlatego rzyganie zaliczyl do rzeczy bardzo nie fair i jadl na Isl Land tylko owce. Jednak dla krewkich Vikingow i tak bylo to za wiele. Ich kodeks mowil bowiem, ze co nalezy do Vikinga nie nalezy do nikogo innego, zwlaszcza do przybledy z Gren Land, duzego, niebieskiego, z zoltymi oczami, ktory gardzi cycastymi blondynkami Vikingow, a zre owce.
Nazwali go morp-ork, co w staroskandynawskim znaczylo "owcozerca", ale znaczylo tez "ten co kocha owce", jakos tak. |
|
|
eskimo |
Wysłany: Czw 17:33, 07 Kwi 2011 Temat postu: Prawdziwa chistoria murp -o- rk |
|
murp przyszedl na swiat, gdy bylo normalne zimowe lato. bylo to 1024 lata temu. Green - land byl wtedy caly zielony, tylko w Gorach Siwych byl snieg. Wtedy oprocz murpa narodzilo jeszcze 17 murpiatek. Mammurp i Papmurp nie nadawali im imion, bo to bylo bez sensu.
Nie upolowali tez dla nich nic, bo i tak by nie starczylo.
Machneli na to wszystko rekami i poszli do Vinlandu, po drodze zalapali sie na stopa z Vikingami, ktorzy plyneli w strone Kaliforni albo Florydy, wszystko jedno powiedzieli murprodzice, aby nie na Kube bo tam za pare lat beda komunisci.
Niewazne, poplyneli i zalozyli najpierw bimbrownie, a na tym miejscu powstalo kiedys pozniej Chicago.
Tymczasem murp i jego 17 braciosiostr zaczeli szybko raczkowac w strone zapachow. Jeszcze byly za male zeby zjesc niedzwiedzia, ale robaki, zuczki, trawa, w ogole wszystko co nie zdazylo sie w pore zrwac bylo przez straszliwa murpszarancze zrzerane.
Rozwijaly sie szybko, coraz szybciej i jadly coraz wiecej,
UFO z Bardzo Waznymi Marsjanami, ktore bylo na stacjonarnej orbicie nr7 zameldowalo do bazy ksiezycowej, ze w srodku Green Land powstaje Dziura. Dostali polecenia zbadania Dziury. Wyladowali i murpiatka ich natychmiast zerzarly. Wypluly tylko Kosmolot bo smierdzial.
W roku 1229 murpy juz byly mlode, a Green Land wylizany do golej skaly. Nie umialy plywac i to uratowalo zycie na Ziemi.
Nudzily sie naWylizanym Gren Land i lazily w kolko, az murp, nasz murp, znalazl z powrotem Kosmolot. Z tej glupiej okazji zostal przez rodzenstwo nazwany murp -o- rk, czyli po ludzku mowiac.
Bratosiostra, ktora znalazla Kosmolot.
Przy wchodzeniu do srodka murp -o- rk poslizgnal sie na starej kupie i tak w niej ubabral, ze pozostale 17scioro rodzenstwa wykopalo go z Kosmolotu.
Obiecali, ze kiedys wroca, jak zezra wszystko na Marsie. Obietnicy dotrzymali polowicznie, bo jaki jest Mars, kazdy widzi, ale po murp -o- rk nigdy nie wrocili. |
|
|